* Natalia .
Biegiem wróciłam do domu , drzwi były otwarte . Wbiegłam do pokoju , ubrałam się w piżamę i wskoczyłam do łóżka . Cieszyłam się jak głupia , że udało mi się spotkanie z Mario . Cały czas o nim myślałam . Miałam nadzieję , że będę miała cudowne sny .
* Łukasz .
Razem z Ewą leżeliśmy w łóżku , byłem trochę zaniepokojony , że Natalia mogła jakoś się wymknąć .
Poszedłem to sprawdzić , gdy zatrzymała mnie Ewa .
- Dokąd idziesz ? - zapytała .
- Sprawdzić czy Natalia już śpi .
- Nie przesadzasz ?
- Niby czemu mam to robić .?
- Jesteś zbyt opiekuńczy , ona wie co robi .
- Wiem , ale ....
- Tak wiem , to twoja jedyna siostra , rozumiem . Ale Mario nie zrobi jej krzywdy .
- Przestań , ja mam swoje zdanie . Nie chce , aby się w nim zakochała , on za niecałe 3 tygodnie się żeni .
- Jejka . Łukaszku wyluzuj trochę .
- Jestem wyluzowany .
- Ja tego nie widzę , wracaj do łóżka .
- Najpierw pójdę zobaczyć .
Ewa podbiegła do drzwi i w nich stanęła .
- Chyba nie odmówisz swojej żonie , co ? - uśmiechnęła się .
- Zaraz wrócę , tylko zobaczę .
- Ohh . Dasz dziewczynie trochę spokoju ?
- Tak , potem .
Osunąłem Ewe i wyszedłem . Cały czas próbowała mnie zatrzymać . Wszedłem do pokoju Natalii , kiedy zobaczyłem jak słodko sobie śpi byłem spokojny i wróciłem do sypialni .
*Ewa .
Kiedy ujrzałam Natalie leżącą w łóżku strasznie mi ulżyło , miałam nadzieję , że jej spotkanie z Gotze udało się . Nie mogłam doczekać się ranka kiedy ona mi wszystko opowie .
#Następnego dnia
*Mario .
Obudził mnie telefon od Marco . 5 nieodebranych połączeń . Oddzwoniłem .
- Co chciałeś ? - zapytałem .
- I jak tam twój wieczorny spacerek ? - zapytał śmiejąc się .
- A świetnie .
- Ooo . Jaki zadowolony .
- No jestem zadowolony , a co ?
- To może umówisz się z nią jeszcze raz ?
- Już jestem , tylko nie wiem kiedy .
- Haha. Co ? Umawiasz się z dziewczyną , a nie wiesz kiedy ? Stary , nie rozśmieszaj mnie .
- No zadzwonie do niej dzisiaj i się umówię .
- Zrób to szybko . To widzimy się na treningu .
- Czekaj .
-Co ? - zapytał zaciekawiony .
- Wiesz gdzie mógłbym ją zabrać ?
- No wiesz ... Może do kina , parku , może i do siebie .
- Chciałbym ale ...
- Ale co ?
- Ann .. - odpowiedziałem zrezygnowany .
- Skoro ona Ci tak przeszkadza to po co z nią jesteś .?
- Nie o to chodzi . Jeśli mam Natalię zaprosić do siebie , to nie może być tam Ann .
- Na Syberię ją wyślij . Hahah .
- Śmieszne wiesz .
- Coś wymyślisz . Ja na twoim miejscu bym z nią zerwał . To Na razie .
- ... nara - odpowiedziałem i rozłączyłem .
Postanowiłem , że pójdę z panną Piszczek do kina . Napisałem sms'a "Hej . Nie mogę zapomnieć o wczorajszym spacerze . Mówiłaś , że kiedyś jeszcze się spotkamy . Może dzisiaj dasz zaprosić się do kina o 20 ? " Miałem nadzieję , że szybko odpisze i zgodzi się .
*Marco .
Zeszedłem na śniadanie , które zrobiła Ewelina .
- A co ty taki uśmiechnięty z samego rana ? - zapytała
- A co ? Nie mogę być ? - pocałowałem ją w policzek .
- To nie do ciebie podobne . Powiesz o co chodzi ?
- Między Natalią , a Mario zaczyna iskrzyć .
- To dobrze . Widzę , że cieszysz się z tego powodu .
- No wiesz w końcu pozbędziemy się Ann .
- A o naszym związku pomyślałeś ?
- Do czego zmierzasz ?
- Do tego , że w ogóle o nim nie pamiętasz ..
- Przestań ...
- Ale taka prawda . Ciągle przejmujesz się związkiem Mario . A my ?
- Przecież się kochamy .- odpowiedziałem .
- Kochamy ? Jeśli ty tak uważasz , to się mylisz . Czasem mam wrażenie , że masz mnie gdzieś .
- Wiesz , że tak nie jest .
- Marco , strasznie się od siebie oddaliliśmy , nie sądzisz ? Całkiem o nas zapominasz , jakby między nami tego nie było . Mam dość tej całej gadaniny o Mario . Przepraszam , ale mam już naprawdę dość ...
- Ale o czym ty mówisz ?
- Musimy się rozstać .
- Co ?! Ty chyba sobie żartujesz ... Nie możesz mi tego zrobić .
- Przepraszam , ale muszę ...
W moich oczach pojawiły się łzy . Dlaczego ona mi to robi ?! Przecież bardzo ją kocham ...
- Ewelina , no . Nie wygłupiaj się .
- Nie wygłupiam się . Zostaw mnie .
- Proszę , daj mi jeszcze jedną szanse .
- Nie Marco . Ty tego nie rozumiesz .
- Proszę no . Ewelina . Przysięgam , że będzie tak jak chcesz ...
* Natalia .
Obudziłam się dość pózno , jak codziennie poranna toaleta . Zeszłam na śniadanie . Łukasz właśnie wychodził na trening .
- Hej - powiedziałam i uśmiechnęłam się .
- Hej , hej . Nie jesteś na mnie zła ? - zapytał .
- Trochę tak , ale rozumne Cię , pogadamy jak wrócę . Pa .
- Pa .
Poszłam do kuchni .
- I jak się udał wieczór ? - zapytała Ewa kiedy weszłam do kuchni .
Usiadłam przy stole .
- Było wspaniale .
- Ooo . To fajnie . Co robiliście ? - zapytała zaciekawiona .
- Najpierw spacerowaliśmy po parku , potem Mario uczył mnie żąglerki , przy czym wprawie mnie pocałował , następnie ...
- Jak to ? Pocałował Cię ?! - zapytała .
- Nie ... Wprawie by do tego doszło .
Ewie zmienił się humor , nie wiedziała dla czego .
- Dobrze , zjedz śniadanie . - powiedziała .
- Ok .
Po śniadaniu poszłam do pokoju , wzięłam telefon i zobaczyłam , że mam sms'a od Mario , od razu go przeczytałam . Na moje twarzy znów zawitał uśmiech , bez wachania na niego odpowiedziałam "Z miłą chęcią , spotkajmy się w parku :) " Już nie mogłam się doczekać .
* Ewa .
Po rozmowie z Natalią , wiedziałam już , że Mario nie powiedział jej o Ann .
Wprawie ją pocałował . Czemu to zrobił ?
*Robert .
Wraz z chłopakami ruszyliśmy na trening . Trenowaliśmy ostro aby dobrze wypaść w lidze i LM .
Mamy nadzieję , że w tym roku zajdziemy najdalej - czyli do samego końca .
Widać było , że wszyscy się starali . Oprócz jednego - Marco , który ciągle myślał o czymś innym i nie mógł się skupić .
- Ej , co jest ? - podbiegłem do niego i zapytałem .
- Nic . - odpowiedział z żalem .
- Przecież widzę , gadaj co się stało .
- Ewelina ze mną zerwała ...
- Co ?! Ale jak ?
- Powiedziała , że w ogóle nie interesuje się naszym związkiem tylko Mario , dlatego zerwała ,
- No wiesz , w tym jest trochę prawdy .
- Na prawdę pocieszasz .
- Dobra , wez się w garść . Po treningu się coś wymyśli .
- Ok .
To co powiedziała mu Ewelina było prawdą , no niestety . Ale czemu od razu z nim zerwała ?
Z drugiej strony , bardzo chcieliśmy się pozbyć Ann .
__________________________________________
Hej . Przepraszam za tak krótki rozdział , ale wiecie jak to jest mieć pełno nauki .
W ogóle przepraszam że rozdział jest publikowany tak pózno , obiecuję , że to się zmieni .
Miłego czytania :*
Pozdrawiam :)
Super rozdział jejku Ewelina z Marco zrywa tego się nie spodziewałam czekam na następny :) .
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ! Mam nadzieję że Marco jeszcze będzie z jakąś dziewczyną:) Czekam na następny :*
OdpowiedzUsuńświetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńMario mógłby wkońcu zostawić Ann, a Marco mam nadzieje, że się jakoś wszystko ułoży ;)
to życze dużo weny i czekam na nexta ;)
Ale jak, to Ewelina zerwała z Marco ? Nie, mogła dać mu tej drugiej szansy, no ?!
OdpowiedzUsuńSzkoda mi go ! ;c Mam nadzieje, że wrócą do siebie.. ^^
Co do Mario, to ja jestem bardzo ciekawa kiedy ten wreście powie Natalii o tym, że za trzy tygodnie bierze ślub.. Jestem ciekawa...
Czekam na nn <3
Buziaki, Hoope ! ;*
Jak Ewelina mogła zerwać z Reusem ? :O
OdpowiedzUsuńA Mario niech zerwie w końcu z Ann no xD
Czekam na nexta i pozdrawiam :***
Rozdział jak zawykle super z niecierpliwością czekam na nexta.
OdpowiedzUsuńsuper. :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. ;) Super, że spotkanie Natalii z Mario się udało no i dobrze, że Łukasz nie skapnął się, że nie ma dziewczyny w domu. Fajnie, że Ewka jej pomogła. Coś czuje, że Mario i Natalia się w sobie zakochują. Tylko, że jest jeden problem, bo Gotze musi rozstać się z tą Ann. Ale szkoda mi Marco. :( Mam nadzieję, że Ewelina da mu jeszcze jedną szansę i znów będą szczęśliwą parą. Czekam z niecierpliwością na następny rozdział. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńŚwietny blog.<3
OdpowiedzUsuńCzekam na dalsze części :3
Najlepszy blog! *.*
Długo nie mogłam dojść, aby przeczytać ten rozdział. Niestety jestem w liceum i też mam dużo nauki. Wszystko nadrobiłam dzisiaj. Mam nadzieję, że Mario zerwie z Ann i będzie mógł się spotykać z Natalią w normalny sposób, a nie ukrywać wszystko. Jestem tylko ciekawa, czy Ewelinie chodziło wyłącznie o te sprawy z Mario, czy był jeszcze inny powód. W takim razie zabieram się za czytanie kolejnego rozdziału < 333
OdpowiedzUsuńKocham ten blog <3
OdpowiedzUsuńCzekam na następne rozdziały :D
Super rozdział.
OdpowiedzUsuń